Forum Wycior Strona Główna
Home - FAQ - Szukaj - Użytkownicy - Grupy - Galerie - Rejestracja - Profil - Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości - Zaloguj
WYCIOR - gra, Wymiar Królewski
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wycior Strona Główna -> GRA
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Malibujotsie
Uke Admina



Dołączył: 08 Sty 2007
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 17:39, 12 Sty 2007    Temat postu:

Otulała ją ciepła ciemność. Było przecudownie i nagle jakiś upierdliwy głos odezwał się wewnątrz jej czaszki:
-Powinnaś wstawac dziecino- powiedziało sumienie- martwią się o ciebie. Jeśli się nie obudzisz pomyślą, że zapadłaś w śpiączkę.
-Zamknij się i daj mi odpocząć!!!
-Oki ,oki tylko się nie złość

5 godzin później

To może teraz?-zapytało z nadzieją. Call spiorunowała je myślami ale postanowiła się obudzić.
Kiedy uchyliła powieki fala świtła oślepiła ją powodując tępy ból. Po chwili przyzwyczaiła się jednak. Otworzyła oczy i...
- Co to za szajs??? Gdzie ja jestem??? Anerian ty mamuci odchodzie!!!!!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Malibujotsie dnia Pią 22:17, 12 Sty 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość
Gość






PostWysłany: Pią 21:41, 12 Sty 2007    Temat postu:

Ale Wam pięknie idzie! Very Happy jestem pod wrażeniem! Wink
Powrót do góry
Anerian
Admin - Game-master



Dołączył: 06 Sty 2007
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 22:11, 12 Sty 2007    Temat postu:

Uke, ty ciapo moja kochana... Call była w łóżku Aneriana XD Popraw to XP

Ps. Przepraszam, że milczałam, ale się japonistykowałam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anerian
Admin - Game-master



Dołączył: 06 Sty 2007
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 22:26, 12 Sty 2007    Temat postu:

Lecz odpowiedziało jej jedynie ciche coś na pograniczu chrapnięcia i sapnięcia...
Mówiąc jaśniej: Anerian spał sobie w najlepsze na krzesełku z głową opartą o łóżko.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Malibujotsie
Uke Admina



Dołączył: 08 Sty 2007
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 22:32, 12 Sty 2007    Temat postu:

Call brutalnie walnęła go po głowie, a gdy się przebudził...
-obśliniłeś mi kimono! A w ogóle to dlaczego mam je na sobie????? Evil or Very Mad


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anerian
Admin - Game-master



Dołączył: 06 Sty 2007
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 22:48, 12 Sty 2007    Temat postu:

-Aua! Tak wyrażasz wdzięczość, temu kto łaskawie naprawił ci rączkę?! Zanim zaczniesz bić ludzi, to może pomyśl najpierw! A masz je na sobie z paru prostych powodów.
Po pierwsze: Twoje wcześniejsze ubranie było całe w resztkach szpiego, którego zabiłaś.
Po drugie: Jakoś musiałem opatrzeć twoją dłoń, a te wszystkie cudactwa wcale temu nie pomagały.
Po trzecie: Twój organizm musiał sie pozbyć trucizny, a najprrostszym i najskuteczniejszy sposobem, jak sama zapewne pamiętasz ze szkolenia jest gorąca kąpiel. A przecież nie kąpiemy się w ciuchach.
Po czwarte: Chciałem zobaczyć cie w yukacie i musze stwierdzić, że do twarzy ci w niej...
To powiedziawszy uśmiechną się promiennie (wyglądał naprawdę uroczo).
-Poza tym, ten typ kimon jest bardzo fuzncjonalny, bardzo łatwo ukryć w nich broń i są też wygodne w walce. No nie mów, ze ci się nie podoba! Udał oburzenie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Malibujotsie
Uke Admina



Dołączył: 08 Sty 2007
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 23:21, 12 Sty 2007    Temat postu:

- KĄPIEL?????Oooooo nieeee- Cal odwróciła się i zakryła głowę kołdrą.-Ty zboczeńcu. Dlaczego mi to robisz? Embarassed A z resztą ja tego nie pamiętam więc czym się martwić- odrzuciła kołdrę i wstała- Dzięki za ciuch . A teraz zaprowadź mnie do mojej komnaty...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anerian
Admin - Game-master



Dołączył: 06 Sty 2007
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 0:27, 13 Sty 2007    Temat postu:

-Wypraszam sobie tego zboczeńca! Co jak co, ale nie rzucam sie na wszystko co się rusza. Ach, przepraszam, ty się wtedy nie ruszałaś. No cóż... Nieruchome obiekty tym bardziej mnie nie podniecacją, wybacz mi Call jeśli zawiodłem twoje oczekiwania, ale nie dotknełem cie z żadnym podtekstem. Zamilk na chwile. Widac, że opinia zboczeńca bardzo go dotkneła. (Ciekawe dlaczego... *myśli*...).
-A co do twojej komnaty... To podobno Ty miałaś mnei chronić, a tu sie okazuję, ze nie mogę cię na chwilę z oczu spóścić, zebyś sobie czegoś nie zrobiła! No dobra, chodź.
I wyszli z sypialni Aneriana.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Malibujotsie
Uke Admina



Dołączył: 08 Sty 2007
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 9:42, 13 Sty 2007    Temat postu:

-Owszem miałam Cię chronić ale tego starucha zatrudniłeś już wcześniej więc wypadaloby go wtedy sprawdzić. Chyba że...ach nieważne. Musze czegoś się dowiedzieć.
Stanęli przed drzwiami do jej komnaty.
-Co jesteś taki zadowolony?-spytała.Odpowiedzi nie było.Król otworzył drzwi...
-Co to do cholery jest????? Łączka????CZy ja wyglądam na powalonego ekologa, który wcina korzonki, przyjaźni się z stokrotkami i mieszka na śliczniutkiej łączce????Ciekawe co jest w łazience- pewnie Niagara.-Poszla do łazienki, zajrzała i odwróciła się do Aneriana-Powinnam zostać jasnowidzem...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anerian
Admin - Game-master



Dołączył: 06 Sty 2007
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 13:47, 13 Sty 2007    Temat postu:

-Z twoich danych osobowych wynika, że masz szczątkowy talent jasnowidzenia i empatii (czyt. czytanie w cudzych myślach)... Cóż widzę, ze ci się komnata podoba. Uśmiechną sie promiennie, szczerze z siebie zadowolony.
-Driady oryginalnie mieszkaja w lasach, więc pomyślałem, ze tak ci sie spodoba... I proszę nawet nie próbuj mi czytać w myslach. Emapatię mam lepiej opanowaną niż ty i naprawdę dobrą blokadę. A jeśli chciałś sie odciąć, że ja jako demon powinienem mieszkać w zapleśniałej jaskini, jak smoki. Coż, nie powiem... Naprawdę chciałbym, ale przepisy palacowe tego zabraniają, a zmienić będę je dopiero mógł po oficjalnej koroacji. Zamilkł na chwilkę i jeszcze raz rozejżał się po łazience.
-Cóż... Jeśli będziesz chciała coś wiedzieć, czy potrzebowała jakiejś pomocy to proszę, tu masz nadajnik. Podał jej srebrny wisiorek ze smokiem, godłem królestwa.
-Wystarczy, że mocniej go ściśniesz w ręce i o mnie pomyślisz. Zrobił krótką przerwę na czarujący uśmiech, który sprawial, że każdej dziewczynie w królestwie miękły nogi.
-I od razu łączy cię to ze mną. A teraz rozgość się, a ja muszę isc na zebranie rady królewskiej i pościnać parę głów. W końcu co toma znaczyć, zeby w moim pałacu, atakowano moją ochronę?! Zaśmial sie radośnie i wyszedł zostawiając Call samą sobie.


Pragnę zwrócić uwagę na poprawę w zachowaniu Aneriana i jego otwarta postawę wobec Call, to jest rzeczywiście cud, że jest taki miły!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Malibujotsie
Uke Admina



Dołączył: 08 Sty 2007
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 19:38, 13 Sty 2007    Temat postu:

-Wrrr co za ... ja mam tu mieszkać??? Ale syf. Oj Snuff musimy poważnie pogadać o paru sprawach. Podeszła do drzwi i zamknęła je na klucz. Wyjrzała przez okno i zahukała w dość specyficzny sposób.
Po kilku minutach do komnaty wleciało zgniłozielone ptaszydło. Było duże jak na ptaka i wyglądalo na niezgrabne lecz to tylko pozory gdyż z gracją usiadło na podłodze.
Call uśmiechnęła się i podeszła do ptaka
-Wreszcze jakiś znajomy sympatyczny dziób. Będę miała wiadomośc dla szefa.- Ptak zahukał przyjaźnie - Poczekaj muszę napisać.
[10***1001****1001***]
[1001-****1001***1001*100***110***101-***]
[110*110***1001-****11**]
[110***111*11,**1000*10*10'***]?
Pogłaskała ptaka na pożegnanie i wypóściła w niebo z wiadomością przypiętą do obróżki na szyi...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anerian
Admin - Game-master



Dołączył: 06 Sty 2007
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 20:46, 13 Sty 2007    Temat postu:

-A więc to tak się ptaszkami bawimy, co Call... Hyhyhy...Twisted Evil Anerian opuścił lolnetke od oczu i oparł czoło o zimną szybę okna sali tronowej.
-Więc i ty nie wiesz, po co Snuff Cię tu przysłał... Przestaje mi się to podobać... To już niechodzi o zdradę jednego, marnego księcia. Szykuje się coś większego, co nie wróży nam dobrze... Cóż... Przynajmniej będzie ciekawie Twisted Evil

-Panie, prosimy o współpracę... Podszedł do niego jeden z kwiaciarzy. -Ten idiota. Wskazał na szambelana.
-Upiera sie przy białych kwiatach, ale w tym roku modne są żółte! niech Jaśnie Pan go przekona!
Anerian spojrzał po nich zirytowany, On ma całe królestwo na głowie, a ci się o kwiaty dogadać nie mogą!
Spojrzał na nich srogo, z wyraźnym niezadowoleniem. Meżczyźni aż zatrzęśli sie ze strachu, widać w plotkach o częstych, martwych ciałach opuszczających gabinet władcy było ziarno prawdy, całkiem D U Ż E...
-Niech będą orchidee i róże... Koniecznie krwisto-czerwone, a teraz panowie wybaczą, ale jestem umówiony z krawcami.
I poszedł sobie jakgdyby nigdy nic, zostawiając szambelama ikwiaciarza w totalnym oslupieniu.

-Witam Pana, chciałem zmienić strój na koronację. Nie chcę tych kolorowych kubraków, ani futer. Chcę czarny, wojskowy mundur, z długim czarnym płaszczu. Masz moje wymiary, jutro przyjdę na pierwszą przymiarkę. I wyszedł zanim do kraca w pełni dotarły jego głowa.

Anerian przechadzał się po korytarzach, troche bez celu. Wciaz czuł niepokuj i nic nie pomagało się go pozbyć. W końcu stwierdził, że może jakiś trening powinien go troche rozluźnić i skierował się do palacowego dojio (Miejsce, gdzie trenuje sie sztuki walki). Lekko uchylił drzwi i na sali zobaczył...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Malibujotsie
Uke Admina



Dołączył: 08 Sty 2007
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 22:29, 13 Sty 2007    Temat postu:

Niewyraźne kolorowe smugi. Coś co było ich źródłem z nieludzką szybkością ale i niesamowitą gracją śmignęło mu przed nosem zwalając z nóg podmuchem powietrza. Caliope wybiegła z sali i popędziła dalej....

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anerian
Admin - Game-master



Dołączył: 06 Sty 2007
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 23:14, 13 Sty 2007    Temat postu:

-Niezwykła szybkość i magia, rzeczywiście jest zdolna. Jednak z jej refleksem gorzej. Powinna mnie zauważyć. Niemniej jednak jej umiejętności są całkiem imponujące. Jeśli dopracuje parę detalów, to tylko niewielu Mistrzów Miecza da jej radę.
Mrucząc to pod nosem Anerian wszedł do dojio. W powietrzu jeszcze unosił się aromatyczny zapach pozostawiony przez zaklęcia Calliope. Anerian podszedł do szafki, otworzył ją. Nie bylo w niej wiele rzeczy. Zdjął sztywny garnituro-mundur i załozył luźne białe spodnie i przezroczysto-białą koszulę, której nie zapiął (Ma to na celu zwiększenie oporów powietrza i większe opanowanie broni, gdy coś cię się majta -A po za tym fajnie wygląda XD-). Wyjął katanę z szafki i zaczął walczyć z wyimaginowanymi wrogami. Każdy jego ruch był ściśle precyzyjni i cichy. Przecinał powietrze nie wywołując zbędnych ruchów powietrza, ani dźwięków. Był jak piórko latające w powietrzy, delikatnie unoszone jego prądami.
Czuł sie obserwowany. I to przez 2 osoby, jedną była Call, ale drugiej nie potrafił zidentyfikować, jednak się tym nie przejmował. niewiele teraz mogłoby go wytrącić z rytmu walki...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anerian
Admin - Game-master



Dołączył: 06 Sty 2007
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 14:53, 14 Sty 2007    Temat postu:

No chyba, że jakaś szkarada atakujaca go od tyłu. Anerian juz wcześniej wyczuł rych drugiej obserwującej go postaci, kiedy ona wtpychała sztycht, który miałby go zabic, on zwinnie wywinął się i stana twarzą w twarz ze swoim napastnikiem, gdy tylko zobaczył twarz napastnika uśmiechną się naprawdę wrednie.
-Jak wykonujesz polecenia dla swojego ksiecie idioto, to chociaż zdejmin naszywki z munduru...
Mówiąc to płynnie zmienił postawę i wyprowadził cięcie, które z pewnoscią zabiłoby napastnika, gdyby Anerian nie zatrzymał go milimetr przed szyją mężczyzny.
-Cóż chwilowo cierpię na brak przeciwników, moż mi go zastąpisz? Anerian powiedział to wyjątkowo uwodzicielsko, wiedział, że to trochę doda odwagi żołnieżowi, przynajmneij na tyle aby znów odważył sie go zaatakować. Ksiaże Efraim zapewne duzo naopowiadał o Anerianie dziwnych historii swojej gwardii, a teksty o zniewieścieniu zapewne ni były jedynymi.
Mężczyznę chyba postawa Aneriana bardziej zachęciła, niż sam władca sobie tego życzył... Wyraźnie odczytywał jego mysli jako pełne podżądanie, bynajmniej nie aseksualnego. W duchu się skrzywił, a na twarz przywołał uroczy uśmiech.
Mężczyzna ruszył do ataku, Anerian się wywiną, niewiadomo kiedy był już za plecami mężczyzny z kataną na wysokości jego serca.
-Jesteś beznadziejny! I przebił go na wylot. Wyciagnoł katanę z martwego już ciała i z lubością wpatrywał się w smugi czeronej krwi na mieczu.
Podszedł do szafki i wyjął z niej idealnie białą szmatę, czyszczac miecz głośno powiedział: Call, wiem, że mnie obserwujesz, mogłabyś tu przyjść, mam dla ciebie pewną propozycję...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wycior Strona Główna -> GRA Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 2 z 5

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
Appalachia Theme © 2002 Droshi's Island